Tłuszcz jest nośnikiem smaku, którego pełno w kuchni polskiej oraz w wielu pysznych potrawach z całego świata. Niektórzy z nas często i regularnie smażą swoje dania na oleju, następnie pozostając z tym nieoczywistym odpadem. Bo co z nim zrobić? Czy zawsze trzeba go wyrzucić? A jeśli tak to gdzie? Na te i inne pytania odpowiedzi poznasz w naszym poradniku, którego przeczytanie zajmie Ci 3 min!
Spis treści
- Gdzie wylać olej po smażeniu?
- A czy można wylać olej do zlewu?
- Co zrobić z olejem po smażeniu, czyli 2 alternatywne rozwiązania dla jego utylizacji
Gdzie wylać olej po smażeniu?
W przypadku, gdy oleju jest dużo, to powinieneś go zlać do plastikowej butelki. Oczywiście najpierw musisz poczekać aż odpowiednio ostygnie, dzięki czemu butelka nie zacznie się topić i wyginać. Gdy oleju jest mniej, użyj jedynie papierowego ręcznika, który bez problemu wsiąknie całość.
Tak nasiąknięty papier wyrzuć do kosza na odpady zmieszane. Butelkę najlepiej przekazać wraz z jej zawartością do PSZOK-u. Jest to Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Jeśli jednak z różnych przyczyn nie masz możliwości udania się do PSZOK-u, butelkę wraz z zawartością należy wyrzucić do odpadów zmieszanych. Olej jest dość nieoczywistym produktem do utylizacji tak samo, jak karton po mleku z charakterystycznym sreberkiem w środku. Gdzie się pozbyć takiego kartonu? Dowiesz się z naszego poradnika Jak segregować śmieci zachowując porządek w kuchni?.
A czy można wylać olej do zlewu?
Absolutnie nie! Choć wiele osób mogłoby spontanicznie zdecydować się na ten krok, licząc na to, że olej łatwo spłynie do kanalizacji, jest to bardzo zły pomysł. Tłuszcze, reagując z innymi odpadami, tworzą osady, które z czasem mogą prowadzić do poważnych zatorów. Takie zatory nie tylko utrudniają przepływ ścieków, ale również zwiększają ryzyko awarii kanalizacji wymagającej naprawy specjalisty i często bardzo drogich napraw.
Oczywiście, szansa na wystąpienie takiej usterki po jednorazowym wylaniu oleju do zlewu jest niewielka. Duże znaczenie ma tu syfon. Warto zdecydować się na jego sprawdzoną i jakościową formę taką jak syfon do zlewu produkcji włoskiej firmy FISC dostępny w sklepie SINK Quality. Jest on nie tylko praktycznym rozwiązaniem, ale także krokiem w kierunku ochrony środowiska, jako że został wytworzony z wytrzymałych materiałów powstałych z recyklingu. Dzięki solidnej stalowej konstrukcji sitka, syfon efektywnie chroni rury przed zanieczyszczeniami, zapobiegając ich zatykaniu. Dodatkowo innowacyjna konstrukcja syfonu SPACE SAVING zapewnia większą przestrzeń w szafce pod zlewem, a jego solidne ścianki gwarantują bezpieczeństwo przed pęknięciami rur i nieprzyjemnym zapachem.
[lookbook id="5867"]
Co zrobić z olejem po smażeniu, czyli 2 alternatywnie rozwiązania dla jego utylizacji
Wykorzystany raz olej najczęściej traktujemy jako odpad. W rzeczywistości bardzo często jest on nadal zdatny do użycia w celach kulinarnych. Należy jednak pamiętać, by tak wykorzystany olej dokładnie przefiltrować z pozostałości uprzednio smażonego jedzenia. Nada się do tego gęste sitko.
Olej taki również musi być jednego rodzaju, niezmieszany z innym gatunkiem tłuszczu. Ostatnie, o czym musimy pamiętać, to to, że olej ten nie mógł wcześniej osiągnąć temperatury powyżej 190 °C, dzięki czemu zachowamy pewność, że nie jest on spalony, a co za tym idzie, wyraźnie szkodliwy dla naszego zdrowia. Po spełnieniu tych wszystkich warunków należy przelać olej do szczelnie zamykanego pojemnika, a następnie umieścić go w zacienionym miejscu, co pozwoli na jego długie przechowywanie.
Istnieją również bardziej niekonwencjonalne opcje wykorzystania oleju po smażeniu, które są zgodne z zasadami bycia eko. Przykładem takiego działania jest stworzenie własnego mydła gospodarczego z oleju rzepakowego po smażeniu. Mydło to można wykorzystać jako środek do prania, czy też pastę do czyszczenia trudnych plam na powierzchni stołów i blatów. Nie bój się, Twój produkt końcowy nie będzie śmierdział fryturą. Jak zatem stworzyć takie naturalne i ekologiczne mydło?
Jak zrobić mydło gospodarcze z oleju po smażeniu w 8 krokach
Składniki:
- 155 g zimnej wody (z kranu)
- 310 g wodorotlenku potasu (KOH)
- 1500 g oleju rzepakowego po smażeniu
- 465 g wrzącej wody (dodatkowej)
Wykonanie w 8 krokach:
- Przygotowanie akcesoriów i bezpieczeństwo:
- Załóż gumowe rękawiczki.
- Włącz wyciąg lub pracuj w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.
- Przygotowanie ługu potasowego:
- Odważ 155 g zimnej wody i wlej ją do garnka.
- Na wadze odważ 310 g wodorotlenku potasu (KOH).
- Wsyp KOH do garnka z wodą, mieszając do momentu całkowitego rozpuszczenia się jego płatków. Można delikatnie podgrzewać garnek, aby przyspieszyć proces.
- Przygotowanie oleju:
- Odważ 1500 g oleju rzepakowego (jeśli używasz używanego oleju, przecedź go przez gęste sitko, aby usunąć większe cząstki).
- Wlej olej do odpowiednio dużego garnka.
- Łączenie ługu z olejem:
- Ostrożnie wlej ług potasowy do garnka z olejem.
- Ustaw mały płomień pod garnkiem i zacznij mieszać łyżką.
- Miksowanie i podgrzewanie:
- Użyj blendera, aby dokładnie zmiksować masę.
- Gdy masa zgęstnieje, odłóż blender i podgrzewaj dalej, mieszając od czasu do czasu łyżką.
- Masa może się rozwarstwić, ale potem zmięknie – wtedy ponownie użyj blendera.
- Faza żelowa:
- Gdy masa zacznie wchodzić w fazę żelową, stanie się bardziej miękka i szklista.
- Przemieszaj łyżką, zakryj garnek pokrywką i podgrzewaj na małym płomieniu.
- Dodanie wrzącej wody:
- Po kilku minutach, gdy cała masa stanie się szklista, stopniowo dodawaj 465 g wrzącej wody.
- Uważaj na pienienie się masy.
- Wymieszaj łyżką, aż woda "wsiąknie" w masę mydlaną.
- Końcowe mieszanie i studzenie:
- Wymieszaj jeszcze kilka razy, podgrzewając przez chwilę, a następnie odstaw do ostygnięcia.
- Przełóż mydło do odpowiednio dużego pojemnika, aby mogło dojrzewać przez kilka dni.
Chcesz więcej porad? Zajrzyj do naszej bazy wiedzy!